Pod os?on? nocy, gdzie z?owrogie kszta?ty ta?cz? , migocze talent naszej mamy. To niepostrze?one wrodzone czasem zapomniane, czekaj?ce na wyzwolenie . W jej spostrzegawczo?ci drzemie ten sam p?omie? . A mo?e, ju? teraz , rozg?os doceni? t? niezwyk?? si??? Tlenowe sny pod gwia?dzistym niebem W ciszy nocy, gdy gwiazdy ?wierczkuj?, a ksi??yc ?wiec